Napisałem rano na facebooku:
"Kto rano wstaje (4.30), temu Pan Bóg daje."
Jego dobre dary zawsze przekraczają moje najśmielsze marzenia. Dziś przekonałem się o tym po raz kolejny.
Rano o 7.00 uczestniczyliśmy we Mszy Św. przy grobie św. Jana Pawła.
Msza Św. przy grobie św. Jana Pawła II |
Po Eucharystii zwiedzaliśmy Bazylikę Świętego Piotra oraz jej okolice.
Bazylika Św. Piotra |
W ramach "okolic", choć nie było takiego punktu pierwotnie w programie, weszliśmy do Muzeów Watykańskich (jakoś tak bez kolejki).
Muzea Watykańskie |
Tam zaś podziwialiśmy Ogrody Watykańskie.
Ogrody Watykańskie |
Tutaj trafiła mi się kolejna perełka, o której nie tak dawno pisałem KLIK. Wtedy po ówczesnym blogowym poście, dowiedziałem się jednak, że Kaplicy Sykstyńskiej nie zobaczymy - nie jest to możliwe będąc w Watykanie przez raptem kilka godzin.
Perełka ta, a właściwie ARCYDZIEŁO WSZECHCZASÓW wygląda tak:
Kaplica Sykstyńska |
Nie potrafię tego skomentować.
Możecie Szanowni Czytelnicy wierzyć lub nie, ale w dniu dzisiejszym nawiedziliśmy jeszcze dwie kolejne Bazyliki.
Bazylika św. Pawła za Murami |
Bazylika św. Jana na Lateranie |
Bóg jest wielki, a Grupa Poniedziałek niesamowita (a działo się jeszcze po powrocie na nocleg do cudownego Rocca di Papa).
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz