Byłem już kiedyś w Asyżu - 15 lat temu.
Zapamiętałem to miejsce, jako przepiękne, bajkowe i cudowne.
Asyż - zdjęcie z roku 2000 |
Dziś mogę potwierdzić, że nic się pod tym względem nie zmieniło.
Najpierw udaliśmy się do Bazyliki Matki Bożej Anielskiej z kościółkiem Porcjunkuli w środku i innymi miejscami związanymi z Biedaczyną z Asyżu.
Bazylika Matki Bożej Anielskiej |
Kolejnym miejscem naszego spotkania była Bazylika św. Franciszka.
Bazylika św. Franciszka |
Zwiedziliśmy ją w towarzystwie bardzo sympatycznego Franciszkanina, którego polubiłem nie tylko z tego powodu, że zachęcił mnie na wstępie, bym odpiął długie nogawki ze spodni. :)
Po oprowadzeniu nas po kościele dolnym i górnym i nawiedzeniu grobu św. Franciszka, udaliśmy się do kaplicy, gdzie kiedyś żył brat Eliasz - architekt i budowniczy bazyliki. Czy w tym miejscu mogłem nie wspomnieć w modlitwach o błogosławieństwo Boże również dla moich prac inżynierskich?
Trochę pospacerowaliśmy po średniowiecznych klimatycznych uliczkach miasteczka.
Uliczki Asyżu |
Na koniec zawitaliśmy jeszcze do św. Klary.
Widok na Asyż sprzed Bazyliki św. Klary |
Bez dwóch zdań, Asyż jest przepiękny, bajkowy, cudowny.
Asyż dzisiaj |
Pozdrowienia z okolic Wenecji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz