Strony

niedziela, 5 kwietnia 2015

Wielkanocne bieganie

6.35 - pobudka, toaleta, krótkie przedśniadanie
7.35 - jadę do kościoła
7.55 - wychodzimy z Szafarzami do chorych, by zanieść im Zmartwychwstałego w Komunii świętej
9.15 - śniadanie wielkanocne z rodziną
9.45 - jadę do kościoła, by komunikować
10.20 - powrót do domu
10.30 - jedziemy z rodziną do kościoła
12.15 - powrót
12.30 - świąteczny obiad
13.00 - sjesta
14.45 - jadę do kościoła komunikować
15.30 - kawa i dalej świętujemy

Nie narzekam. Cieszę się, że mogę tak właśnie spędzać święta: w biegu.

Św. Piotr i św. Jan w biegu do Grobu

Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka.

Mam nadzieję, że moje wielkanocne bieganie przyniesie ten sam skutek, co w przypadku Apostoła:

Ujrzał i uwierzył.

Obym w swoim bieganiu ujrzał pusty grób, leżące płótna i uwierzył w Zmartwychwstanie.

Czego i Szanownym Czytelnikom życzę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz