Generalnie jest obecnie taki ogólnoeuropejski trend, by zachęcać mieszkańców miast, by poruszali się komunikacją publiczną.
Ja to rozumiem. Chodzi o to, by trochę zatłoczone miasta odkorkować. Nie bez znaczenia jest również spadek zużycia paliwa oraz mniejsze zanieczyszczenie środowiska spalinami.
Dzisiejsza komunikacja miejska to już nie stare zdezelowane autobusy.
To akurat autobus rejsowy - bardzo elegancki |
W wielu miastach jeżdżą komfortowe miejskie kolejki, tramwaje czy autobusy wyposażone w klimatyzację, wygodne fotele i coraz częściej w takie nowoczesności, jak dostęp do wifi. Najczęściej istnieje system zintegrowanych biletów. Przystanki przesiadkowe są wyposażone w tablice informacyjne, które na bieżąco podają nie tylko planowany odjazd, ale rzeczywisty czas do pojawienia się pojazdu. Komunikacja działa sprawnie, jest punktualna i dobrze dostosowana do obciążenia ilością podróżnych.
Wszystko, co napisałem powyżej, z jakiegoś nieznanego mi powodu, nie dotyczy KZK GOP, czyli największego przewoźnika autobusowego w Aglomeracji Śląskiej.
Mam ostatnio wątpliwą przyjemność korzystać od czasu do czasu z usług w/w instytucji. Może to przypadek, ale te kilka razy, gdy potrzebowałem wrócić z Katowic do domu, zawsze autobus 177 był opóźniony ok. 15 min., czyli dokładnie o tyle, co samochodem pokonuję całą trasę. Zgoda, pojazd jest już nieco bardziej nowoczesny niż te, które pamiętam z czasów liceum (30 lat temu). Niestety, jak jest ciepło, to jest ciepło, a dziś, bo było zimno, to musiałem przesunąć nogi, bo od grzejnika mnie poparzyło. W pewnym momencie autobus wpadł w takie wibracje, że myślałem, że albo on się rozleci, albo mnie powypadają z zębów wszystkie plomby. Nie znam się na tym, czy to wina silnika, czy skrzyni biegów, ale przyjemnie się tym nie jechało. Jeśli zaś chodzi o ekologię, to na naszych drogach już tylko komunikacja miejska pozwala sobie na wypuszczanie z siebie kłębów czarnego, gęstego dymu (ostatnio jechałem autem za takim busem pod górkę w Kochłowicach).
Taki mi się marzy, bym zgodnie z europejskimi trendami, mógł jeździł do i z pracy autobusem. Po drodze poczytałbym książkę, siedząc w wygodnym fotelu, komfortowo podróżując i na dodatek wydając mniej niż na paliwo do auta.
Tak mi się marzy ...
Pozdrawiam
Świetnie napisany wpis. Czekam na wiele więcej
OdpowiedzUsuń