W tym roku w naszym ogródku w ogóle nie zakwitła borówka amerykańska. Jagód, którymi częstowaliśmy się w poprzednich latach, nie będzie.
Winorośl jakoś też wygląda lekko zmarniała. Powoli dochodzi do siebie, ale po słabej zimie, wiosna jakoś jej nie służyła.
Od kilku lat mamy krzaczek piwonii. Z jakiegoś powodu - może kiepska ziemia, nigdy nie zakwitł. I nagle w tym roku pojawił się pierwszy kwiat. Dziś już przekwitł, ale jeszcze kilka dni temu wyglądał tak:
Piwonia |
Za to nasza róża przed domem w tym sezonie po prostu oszalała. Nie pamiętam, by kiedykolwiek miała tyle kwiatów.
Róża |
Idę sadzić goździki.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz