Strony

sobota, 3 maja 2014

Królowa Polski z Annabergu i nie tylko

Zanim wczoraj wyjechałem z Góry Św. Anny, wszedłem jeszcze na chwilę do bazyliki, by się pomodlić.

Po minutce pojawił się Franciszkanin, który przywitał wycieczkę - grupę ministrantów i zaczął im opowiadać o historii i nie tylko tego miejsca. Usiadłem więc z tyłu kościoła i sam też chętnie posłuchałem. Gdy Ojciec zabrał chłopaków w kolejne miejsca bazyliki i potem klasztoru, poszedłem z nimi, tak trochę "na gapę".

Między innymi pokazano nam kaplicę Matki Boskiej Częstochowskiej.


Jasnogórski obraz jest tu otoczony wyobrażeniami scen z historii Zakonu Franciszkańskiego, Polski oraz z dziejów Góry Św. Anny.

Myślę jednak, że również dzisiaj w dniu naszego polskiego święta powinniśmy pamiętać, że nie mamy Matki Bożej na własność. Jakby dobrze poszukać, to pewnie w swojej historii prawie cała Europa i jeszcze kawał innych kontynentów obierało Ją sobie na Królową, Patronkę i Przewodniczkę - i bardzo dobrze! 

Czarna Madonna - Królowa Bawarii
zdjęcie z http://www.zbigniewburda.pl/altotting-niemcy.htm

Dobrze też wziąć sobie do serca jedyne Jej słowa, które padają na kartach Pisma Świętego:

"Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie".




Maryjo, Królowo Polski i całego świata 
módl się za nami,
byśmy pamiętali o Twoich słowach.



Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz