Korzystając z wolnego, wybrałem się dzisiaj na wycieczkę na Annaberg - Górę Św. Anny.
Kiedy rano wyjeżdżałem z domu było słonecznie i prawie 20 st. C. Gdy dojechałem na miejsce, raptem godzinę drogi samochodem, było zachmurzone, a temperatura spadła poniżej 10 st. C, momentami padał deszcz. Całe szczęście w bagażniku miałem dodatkową kurtkę, którą używam na budowie.
Ostatni raz w tym miejscu byłem ponad 20 lat temu.
Plac przed bazyliką |
Bazylika - nawa główna |
Ołtarz |
Figurka św. Anny |
Do Św. Anny Ślonzoki łaziyli na pońć już od bardzo dawna - kilkaset lat. To dla nas ważne miejsce.
Tak się złożyło, że na Górze Św. Anny działy się też rzeczy tragiczne. Tu w bratobójczych walkach ginęli Ślązacy podczas Powstań Śląskich.
Pomnik Powstańców Śląskich |
Na Górę Św. Anny pielgrzymował też św. Jan Paweł II w roku 1983. Ołtarz papieski stoi do dziś.
Ołtarz papieski |
Mimo, iż pogoda nie dopisała, również po drodze podziwiałem przepiękne pola kwitnącego rzepaku.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz