Strony

sobota, 25 stycznia 2014

Brat Karol, Siostra Wanda

Po spotkaniu z Panią Wandą Półtawską, o którym pisałem tu, tu i tu, dostałem w prezencie książkę Pani Aleksandry Klich:


Nawet nie wiedziałem, że ma taką okładkę, bo przeczytałem wersję na Kindla. :)

Ciekawa to opowieść (czy można ją nazwać opowieścią?) o przyjaźni Pani Półtawskiej z Papieżem. Autorka próbowała prześledzić losy dwójki bohaterów od czasów, gdy się poznali, do śmierci Jana Pawła II, przy której Pani Wanda była obecna.

Mam jednak po zakończeniu lektury pewien niedosyt. Niemal do ostatniej strony byłem przekonany, że Pani Aleksandra Klich jest osobą spoza Kościoła. W wielu miejscach analizuje zachowanie bohaterów swojej książki, a także to, co dzieje się w Kościele, jego prawdy wiary i nauczanie w sferze moralności tak, jakby było jej obce, a co najmniej dziwne. Nawet zaciekawił mnie jej punkt widzenia. Dopiero pod koniec, w przytoczonym wywiadzie, zadaje pytanie, czy "ja jako katoliczka ...". Oczywiście nie mnie oceniać, a tym bardziej nie po napisanej książce, sposób wiary autorki. Tak czy inaczej dziękuję jej za tę pozycję - książka daje do myślenia, a na pewno poszerza horyzonty.

Przekonuję się jednak, że patrzenie na życie również oczyma wiary, daje człowiekowi dużo lepszy ogląd sytuacji, dodaje jakby nowy, pełniejszy wymiar.

W każdym razie, przeczytałem - i dobrze.

Teraz to już pewnie trzeba zatrzymać się nad "Beskidzkimi rekolekcjami". Ma ktoś pożyczyć?

Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz