Strony

poniedziałek, 1 lipca 2013

Świadectwa synów

Jeszcze się nie chwaliłem świadectwami moich synów.
Łukasz skończył z wyróżnieniem klasę pierwszą liceum. Jacek natomiast, też z wyróżnieniem, klasę piątą podstawówki.
Jestem z nich dumny!
Bardzo się cieszę, że potrafią i chcą rozwijać swoje zdolności. Dobre oceny z pewnością biorą się z talentów, ale też z ich w miarę systematycznej pracy. Oczywiście zdarzają się też wpadki i czasem trafi się jakaś jedynka. Trzeba jednak przyznać, że chłopaki, jak trzeba, to się uczą. Z drugiej strony, i to też mnie cieszy, nie są kujonami. Nie siedzą non stop w książkach. Mają swoje pozaszkolne zainteresowania (czasem dość niebanalne), mają swoich przyjaciół.
Trzeba też na koniec roku szkolnego, jak często podkreśla ich babcia, podziękować Bogu za Jego dary - zdolności i talenty, którymi ich obdarzył.
Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz