Strony

wtorek, 7 lutego 2012

Racibórz


 zdjęcie z internetu

Byłem dziś służbowo w Raciborzu i tak mi się przypomniało.

Pamiyntom za bajtla miołżech ujka Ericha z Raciborza. Niy umia sie spomnieć, czy my tam kiejś u niego byli. Za to co roku dostowalimy łod niego kartka na świynta. Potym ujek wyjechoł do Rajchu i tyla my go widzieli. Za to roz w życiu, właśnie łod niego, dostali my z "Efu" grołs paket. Ale boło wtedy uciechy.

Druga historia związana z Raciborzem.
W roku 1982 zmarł nasz dziadek. Ponieważ babcia bardzo przeżyła śmierć swojego ukochanego męża, aby ją trochę - jak się to teraz mówi - odstresować, moi rodzice postanowili zabrać babcię ze sobą na wczasy do Ciechocinka. Ale w tamtych czasach nie było tak prosto na wczasy, które udało się dostać z kopalni czy FWP ("ludzie złoci"*, to jeszcze istnieje i ma nawet stronę internetową), dokoptować dodatkową osobę. W tej sytuacji ja zostałem u cioci i pierwszy raz nie pojechałem z rodzicami na wczasy. Zamiast mnie pojechała babcia. Miałem wtedy 13 lat i w sumie mi to pasowało. Już więcej nie byłem potem z rodzicami na wczasach. Wolałem jeździć na obozy z rówieśnikami.

Ale wracając do Raciborza, to wtedy z rodziną cioci byliśmy w tym mieście na jubileuszu ślubów zakonnych dwóch zakonnic - chyba kuzynek mojej mamy. Pewnie były tam jakieś uroczystości w kościele, ale tego nie pamiętam. Za to głęboko w pamięć wrył mi się tort na przyjęciu w klasztorze.
Przypominam, że były to czasy stanu wojennego. W sklepach były pustki. Wszystko sprzedawano na kartki. Ze słodyczy czasem można było dostać w sklepie "Społem" takie świństwo, które się nazywało "wyrób czekoladopodobny". Serio (to uwaga dla tych, którzy czasów słusznieminionych nie pamiętają) tak nawet pisało na opakowaniu, czasem nawet na "opakowaniu zastępczym". Czyli tabliczka niby-czekolady, bez zawartości tłuszczu kakaowego, była zapakowana w zwykły papier z pieczątką z nazwą towaru.

I w tych absurdalnych czasach siostry częstowały nas prawdziwym tortem, drożdżowym kołoczem i innymi smakołykami.

Ale mi się ten Racibórz dobrze kojarzy !!!

Pozdrawiam

* powiedzenie wspominanej w następnych zdaniach cioci :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz