Strony

czwartek, 12 czerwca 2025

Kard. Nycz nie odrobił śląskiej lekcji

Wczoraj podczas uroczystej Mszy Świętej z okazji 100 lecia naszej Diecezji Górnośląskiej kazanie w katowickiej Katedrze wygłosił kard. Kazimierz Nycz w roli legata papieskiego.

Kard. Kazimierz Nycz 

Stwierdził, że korzenie dzisiejszej Archidiecezji Katowicach sięgają roku 1000, gdy ziemie te znajdowały się na styku powstałych wówczas jako owoc Zjazdu Gnieźnieńskiego rozległych diecezji krakowskiej i wrocławskiej. Zaraz potem był u nas XIX wiek i walka z kulturkampfem Bismarcka. A dzięki tej walce "powstały wówczas żywe do dzisiaj kościoły, parafie, zakony i zgromadzenia, zarówno męskie, jak i żeńskie, katolickie szkolnictwo, ochronki dla sierot, wsparcie dla ubogich, zalążki Caritas, a także szpitale. (...) Bezpośrednia geneza dzisiejszej archidiecezji sięga jednak wskrzeszenia państwa polskiego po zakończeniu I wojny światowej i przyłączenia części Górnego Śląska do Polski..."

Księże Kardynale, wiem, tego nie uczą w polskich szkołach, ale Śląsk i jego lud tworzył Kościół Katolicki, czyli powszechny, a nie narodowy również wtedy, gdy przez setki lat nie było tu Polski.

Być może nasi przodkowie przyjęli chrześcijaństwo wcześniej niż Mieszko I. Do dziś kultywujemy tu tradycję obecności św. Wojciecha, który zanim trafił do Gniezna musiał zatrzymać się na Śląsku.

U nas nikogo nie dziwi, że w każdej miejscowości jest figura św. Jana Nepomucena. Tak, od tamtych czasów, gdy Kazimierz Wielki sprzedał nas Janowi Luksemburskiemu byliśmy częścią Królestwa Czech, gdzie w Pradze nasz Święty Nepomuk zginął w toniach Wełtawy. Tak, wtedy bez Polski byliśmy wiernymi katolikami, poddanymi Papieża. 

W kolejnym stuleciu część ślaskiego rycerstwa walczyła w bitwie pod Grunwaldem po stronie katolickiego zakonu Najświętszej Maryi Panny przeciwko na pół pogańskiej wtedy jeszcze Litwie sprzymierzonej z Polską. Szokujące? Ale tak było.

Różnie tu bywało w czasach Reformacji i Kontreformacji, ale faktycznie - co częściowo zauważył ks. Kardynał - tu rodził się ekumenizm i to w praktyce życia protestantów obok katolików zanim hierarchia doszła do wniosku, że trzeba się kochać zamiast zwalczać. 

Kilkaset lat później w czasach industrializacji owszem powstawały liczne katolickie kościoły, szpitale, szkoły, zakony, ochronki i inne instytutucje fundowane przez... niemieckich przemysłowców,  którzy dbali o swoich pracowników, w swoim kraju, bo wtedy Śląsk był częścią Prus, Rzeszy Niemieckiej czy generalnie Niemiec.

Nie wiem też, czy ks. Kardynał zdaje sobie z tego sprawę, ale jeśli pobiera dziś państwową emeryturę, to pomysłodawcą i pierwszym, który wprowadził w naszym ówczesnym państwie takie rozwiązanie był... Otto von Bismarck. Czy nie jego pomysły były paradoksalnie jednym z elementów powstającej wtedy Społecznej Nauki Kościoła, gdy Papież Leon XIII pisał encyklikę Rerum Novarum?


Ech, Księże Kardynale, nie odrobił Ksiądz lekcji przygotowując się do śląskiego kazania. 

U nas Kościół był i mam nadzieję jest katolicki. A to coś dużo więcej niż Kościół Katolicki w Polsce.





2 komentarze:

  1. Dodałbym jeszcze postać św. Jacka wybitej osobistości średniowiecznej Europy

    OdpowiedzUsuń
  2. Sprzedał? Kazimierz?to Kazimierz musiał kupić prawa do tronu Polskiego.

    OdpowiedzUsuń