Będąc w zeszłym roku w Paryżu, w kościele de la Madeleine, zachwyciłem się rzeźbą przedstawiającą zaślubiny Maryi i Józefa.
Ależ musiał być szczęśliwy. Żenił się z najlepszą Dziewczyną w historii Świata - przyszłą Matką Boga.
Choć wtedy jeszcze tego nie wiedział, a fakt ten wkrótce bardzo skomplikował mu życie i tak był najszczęśliwszym z facetów na Ziemi.
Święty Józefie - módl się za nami. O szczęście, również w skomplikowanych sprawach naszego życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz