Dzisiejszy dzień był niezwykle intensywny.
Najpierw służbowo, bo po zrobieniu 300 km miałem serię 3 spotkań, następujących po sobie właściwie bez przerwy. Bywa w życiu różnie, również w życiu zawodowym, ale dzisiejsze rozmowy mogę zaliczyć do tych bardzo udanych.
Służbowy widok z okna |
Po dotarciu do hotelu, wrzuceniu czegoś na ruszt i złapaniu oddechu, trochę jeszcze popracowałem, a wieczorem poszedłem na Mszę Św. do Bazyliki w Niepokalanowie.
Okazało się, że tutejsza parafia franciszkańska przeżywa właśnie Misje Św. Szczerze mówiąc trochę się przeraziłem, bo pomyślałem sobie, że będzie długo, nudno i z tradycyjnym straszeniem, co to się stanie, jak się nie nawrócimy. Niepotrzebnie tak pomyślałem.
Na ambonę wszedł jakiś zakonnik i zaczął mówić z sensem, ciekawie i z wiarą... również w to, co mówi. Po jakimś czasie wydało mi się, że skądś tego człowieka znam. Gdy z kolejnego wątku jego słów wyniknęło, że jest Dominikaninem, coś mi zaświtało. I faktycznie okazało się, że go znam z... Facebooka. To był o. Krzysztof Pałys
o. Krzysztof Pałys |
A jakby tego było mało, na koniec dnia wysłuchałem fascynującego wykładu ks. Grzegorza Strzelczyka.
Ks. Grzegorz Strzelczyk live |
Dziś miało miejsce pierwsze spotkanie w ramach cyklu, na który się zapisałem: "Współczesne dyskusje teologiczne". Z racji wyjazdu nie mogłem być na sali, ale dzisiejsze możliwości technologiczne pozwalają na zdalne przysłuchiwanie się przedstawianym treściom. Tytuł dzisiejszego wykładu brzmiał: Teologia a kultura: czy łaska buduje na kulturze? To były 2 godziny wspaniałej przygody intelektualnej i rozszerzania swoich horyzontów myślowych. Po prostu wow!
Bogu niech będą dzięki za dzisiejszy dzień
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz