Z dzisiejszej Ewangelii:
Maria zaś wzięła funt szlachetnego, drogocennego olejku nardowego i namaściła Jezusowi stopy, a włosami swymi je otarła. A dom napełnił się wonią olejku.
Na to rzekł Judasz Iskariota, jeden z Jego uczniów, ten, który Go miał wydać: «Czemu to nie sprzedano tego olejku za trzysta denarów i nie rozdano ich ubogim?» (...)
Na to rzekł Jezus: «Zostaw ją! Przechowała to, aby Mnie namaścić na dzień mojego pogrzebu. Bo ubogich zawsze macie u siebie, Mnie zaś nie zawsze macie»
Fresk w Kościele św. Łazarza w Betanii w Ziemi Świętej |
Dziękuję Ci Panie, że pozwalasz zmarnować olejek.
Za "zmarnowane" pieniądze, za które wybudowano Katedry ku Twojej chwale, a które uwielbiam podziwiać.
Za "zmarnowane" farby, dzięki którym powstały piękne freski, obrazy, bym mógł się w nie wpatrywać.
Za "zmarnowane", zupełnie do niczego nie przydatne godziny ćwiczeń muzyków, którzy obdarzają mnie potem pięknem brzmienia kompozycji Mozarta, Beethovena, Bacha.
I za "zmarnowany" czas na dzisiejszej adoracji.
Dziękuję Ci Panie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz