Strony

wtorek, 24 stycznia 2023

śp. Marek Plura

Uczestniczyłem dziś w pogrzebie śp. Marka Plury.

Po Mszy Św. pogrzebowej

Poznaliśmy się ponad 30 lat temu w Ustroniu, gdy jeździłem, jako opiekun na wakacje z osobami niepełnosprawnymi.

Marek już wtedy wyróżniał się nieprzeciętnym umysłem i jakimś wewnętrznym pokojem oraz uważnością na drugiego człowieka. 

Pięknie o nim mówił dzisiejszy pogrzebowy kaznodzieja - ks. Krzysztof, który w latach 80 nasze wyjazdy z niepełnosprawnymi organizował, jako ówczesny halembski wikary.

Ks. Krzysztof Bąk

To prawda, normalnie z jego schorzeniem chłopcy rzadko dożywają 20 lat. 
On nie tylko przeżył 52 lata, ale jeszcze jak przeżył! 
Pełnią życia!

Już jako dorosłe osoby spotkaliśmy się zaledwie kilka razy. Ta jego uważność na drugą osobę nie była udawana. On po latach pamiętał, jak się nazywam, a każda z nim rozmowa niesamowicie ubogacała.


Dziś modliliśmy się nad jego trumną.

Trumna

A ja jakoś jestem pewien, że to nie my modliliśmy się za niego, a raczej On już tam u Ojca w niebie modli się za każdego z nas.



Marku, to był zaszczyt Cię znać.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz