Drachma, jak to pieniążek, zagubiła się sama, przez przypadek.
Owca, można podejrzewać, że odłączyła się od stada z powodu własnej głupoty, gapiostwa. Może gdzieś trawka była bardziej zielona?
Syn pogubił się w życiu na własną odpowiedzialność. To był jego świadomy i dobrowolny wybór, by sobie pójść.
Pan Bóg szuka każdego, niezależnie od powodu i poziomu winy zagubienia.
I cieszy się niesamowicie, gdy znajdzie zagubionego.
Również mnie.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz