Śmieszy mnie, gdy Chrystus frasobliwy siedzi pod krzyżem.
Gorszy mnie, gdy gospodarze barokowego kościoła zasłaniają jego piękno styropianową "hostią" (dobrze, że przynajmniej ekran był zwinięty).
Ale to tak tylko na marginesie, bo generalnie kocham Trzebnicę ze św. Jadwigą Śląską na czele.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz