Strony

sobota, 20 listopada 2021

Błogosławiony Hanik Macha

Właśnie zakończyła się Uroczystość Beatyfikacji ks. Jana Franciszka Machy

Oglądałem w TV:


 

Wiem, może nie są to najważniejsze kwestie, ale zwróciłem uwagę na kilka ciekawostek.

Podoba mi się portret beatyfikacyjny Hanika wymalowany przez Antoniego Cygana.


W tle lekko zarysowane huty, kopalnie i kominy. Mniej więcej z podobną subtelnością, jak aureola.

Zauważyłem, gdy odczytywano Jego życiorys, że w 1933 roku nie przyjęto Go do Seminarium, bo zabrakło dla niego miejsca. Co uznał za możliwość wzmacniania i doskonalenia swojego powołania i... przez rok studiował prawo na UJ.

Zwróciłem też uwagę, że przez nazistowskie Niemcy został skazany na śmierć za pomoc polskim rodzinom, a przez to szkodzenie narodowi niemieckiemu. I tak sobie pomyślałem, że nigdy pomaganie potrzebującym, nie może być traktowane, jako szkodzenie jakiemukolwiek narodowi.

Cztery godziny przed wykonaniem wyroku śmierci, w katowickim więzieniu, napisał do rodziny przejmujący list, w którym znalazły się między innymi następujące słowa:

Żyłem krótko, lecz uważam, że cel swój osiągnąłem. Nie rozpaczajcie! Wszystko będzie dobrze. Bez jednego drzewa las lasem zostanie.

List ten jako relikwia został dziś podczas uroczystości złożony pod Jego portretem. Nikt nie wspomniał, że został napisany po... niemiecku. Polski był pewnie wtedy zakazany. Dobrze, że Ślązacy potrafili porozumiewać się obydwoma językami - dzięki temu znamy treść Jego ostatnich myśli.


Błogosławiony Haniku - módl się za nami!







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz