Strony

czwartek, 2 września 2021

Widok z okna

Mam taki zwyczaj, że gdy jestem poza domem (a czasem nawet w domu) robię zdjęcie z serii #widokzokna.

Bywa różnie. Czasem trafi się tylko mur sąsiedniego budynku, wysypisko gruzu, a raz dostałem pokój hotelowy zupełnie bez okna (i to w Betlejem).

Dziś przyjechałem służbowo do Warszawy pociągiem - pierwszy raz od wybuchu pandemii, więc nie musiałem szukać hotelu z parkingiem. Znalazłem na bookingu coś w centrum, by wszędzie było blisko. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że będzie aż tak:

Widok z okna

Gdy Pani w recepcji dawała mi klucze i powiedziała, że mam pokój na III piętrze, to już się ucieszyłem. Idąc schodami na górę, niemal się modliłem, by pokój nie okazał się z widokiem na zaplecze. Po otwarciu drzwi, niemal zamarłem z wrażenia.

Widok z okna

Tak się śmieję, że jak się trochę bardziej z okna wychylę, to mogę podać dłoń Królowi Zygmuntowi na kolumnie.

Zygmunt III Waza

Mógłbym tak sobie siedzieć i patrzeć.

Siedzieć w oknie i patrzeć


Pozdrowienia z Warszawy






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz