Dziś w ramach Industriady odwiedziłem miejsca, gdzie kiedyś ferdowały kopalnie, a teraz zostały po nich tylko i aż dobrze zagospodarowane przestrzenie.
Najpierw pojechałem do Chorzowa. Kiedyś w tym miejscu była Kopalnia Prezydent.
Jest co podziwiać |
Nie liczyłem, ale na górę podobno prowadzi 200 schodów.
Już na najwyższym stopniu |
Widoki ładne |
Mnie równie mocno, co dalekie plenery, zainteresowało również najbliższe otoczenie, czyli budynki po dawnej Kopalni Prezydent
Sztygarka i nie tylko |
Po zejściu na ziemię, trochę się tam pokręciłem
Galeria Straż Pożarna |
Gruba Bluesa |
Kawiarenka w Sztygarce |
Trafiłem też na ciekawy wykład p. dr Jacka Kurka, który opowiadał o... Ogrodach żelaza i stali, czyli o mostach, wieżach i karuzelach.
Właściwie to był rodzaj medytacji o konstrukcjach - świetne! |
Zostałem też na kolejnej prelekcji. P. dr Henryk Mercik snuł rozważania o architekturze przemysłowej i jej historii.
Historia Przemysłu, Śląska, Chorzowa - tu było centrum, za którym podążała Architektura |
Tego Świata już praktycznie nie ma. Zostało pewne Dziedzictwo, czy potrafimy je zachować?
Ino na ôbrozku? |
Tereny po Kopalni Prezydent, to piękny kawałek Śląska i jego historii.
Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz