Strony

niedziela, 29 sierpnia 2021

Religijność: pogańska czy chrześcijańska

2 tys. lat chrześcijaństwa, a wielu z nas dalej nie wierzy słowom Jezusa, który mówi w dzisiejszej Ewangelii:

Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym


Zdarza się, że nawet księża przestrzegają przed znakami, symbolami, rodzajem muzyki, czyimiś słowami, itp., które niby mogą spowodować, że diabeł jeśli nawet od razu kogoś nie opęta, to z pewnością w ten sposób będzie miał łatwiejszy dostęp do człowieka.

Można by zresztą pokazać też przykłady w drugą stronę. Gdy komuś się wydaje, że zewnętrzne rzeczywistości mogą człowieka uchronić od zła. Już nie trzeba wtedy ufać Bogu i samemu się starać, bo wystarczy powiesić na sobie medalik, posypać się solą egzorcyzmowaną (czy co się tam z nią robi) lub nawet odmówić jakąś modlitwę traktując ją jednak, bardziej jak zaklęcie niż faktyczne spotkanie z Bogiem.

Mój łańcuszek ze Szkaplerzem


Sporo w nas wszystkich, również we mnie, takiego faryzejskiego, a właściwie magicznego i pogańskiego myślenia. Liczą się gesty, postawy (choćby sposób przyjmowania Komunii Świętej), tradycje, a nawet sposób sprawowania liturgii, do tego stopnia, że ktoś zrywa jedność z Kościołem, bo wie lepiej niż Papież, że ważna jest Msza tylko w rycie przedsoborowym.

A Jezus mówi wyraźnie, powtarzając za prorokiem Izajaszem:

Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie.

 Mówi te słowa również do nas i do mnie.

Trzeba nam się wszystkim od religijności powierzchownej, pozornej, na pokaz i bez serca nawracać. Jak bardzo? Tak, jak wskazuje św. Jakub:


Religijność czysta i bez skazy wobec Boga i Ojca jest taka: opiekować się sierotami i wdowami w ich utrapieniach


Krótko i konkretnie.



Pozdrawiam





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz