Strony

wtorek, 20 lipca 2021

Zawał Służby Zdrowia

Pojechałem z Ojcem do Szpitala na Goduli, żeby go zapisać na tomografię serca - sprawa pilna.

Szpital na Goduli

Uprzejma Pani w rejestracji powiedziała, że najbliższe terminy są dostępne dopiero na sierpień, a wynik będzie niestety za około 6 tygodni po badaniu. Proponuje zatem, żebyśmy zadzwonili do Chorzowa na Truchana, bo tam lepiej sprawa wygląda. Zapisała nawet nam na kartce numer telefonu.

Po odejściu od okienka wybrałem wskazany numer, by usłyszeć, że jestem 4. w kolejce, a szacowany czas oczekiwania wynosi 27 minut. Odwiozłem więc Ojca do domu.

W domu zadzwoniłem jeszcze raz do chorzowskiego szpitala i nieco się zdziwiłem, bo w słuchawce usłyszałem, że jestem 4. w kolejce, a szacowany czas oczekiwania wynosi 27 minut. Włączyłem na głośnomówiący i słuchałem denerwującej melodyjki, która była co minutę przerywana komunikatem, że czas oczekiwania wynosi 26, 25, 24... minuty. Już nawet nie wiem czy ostatni komunikat był, że pozostały 3 minuty, w każdym bądź razie melodyjka już bez przerwy grała dalej. Po 40 minutach odezwał się ludzki głos i dowiedziałem się, że... tomografii serca w tym szpitalu nie wykonują.

Uruchomiłem internet i znalazłem numer do Zabrza do Śląskiego Centrum Chorób Serca. Myślę sobie, że lepszego adresu nie można sobie wymarzyć. Po kilku nieudanych próbach w końcu się dodzwoniłem i po podaniu wszystkich niezbędnych danych Recepcjonistka wyznaczyła termin badania na... 6 grudnia. Nie wzruszyła ją informacja, że na skierowaniu jest dopisek PILNE.

Wróciłem więc telefonicznie do naszego Szpitala na Goduli - no bo co robić. Termin jest na 30 lipca.


Nie wiem jak pacjenci, ale polska służba zdrowia ma zawał.



Pozdrawiam   



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz