W tym tygodniu usłyszałem w Radiu 357 następujące informacje dotyczące rodziców - pewnie głównie ojców, którzy uchylają się od płacenia alimentów w Polsce:
- 300 tys. osób nie płaci należnych alimentów
- 13,5 miliarda złotych stanowią zaległości alimentacyjne
- 1 000 000 dzieci nie otrzymuje wsparcia ze strony rodzica
Mnie powyższe liczby przeraziły.
Czemu o tym nikt nie krzyczy? Przecież to nie są statystyki. To jest realna i codzienna krzywda wyrządzana własnym dzieciom i najczęściej matce, która z dzieckiem została.
Czemu o tym nikt nie krzyczy i nie piętnuje dupków, szczególnie tych, którzy często świadomie ukrywają swoje dochody, pracują na czarno i okradają własne dzieci?
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz