Strony

wtorek, 2 lutego 2021

Ważność Nienarodzonego

Przeczytałem na fb tekst prof. Gadacza, który mnie zastanowił:

"W Polsce kobieta, która nosi w sobie śmiertelnie chore dziecko jest ostatnią w szeregu, która ma coś do powiedzenia. Pierwsi w kolejności zabierają zdanie przedstawiciele kościoła. Drudzy, przedstawiciele władzy. Trzeci dyrektorzy szpitali. Czwarci lekarze ginekolodzy..."

I tak sobie myślę, że ma sporo racji. Trzeba tu jednak odwracając kolejność dodać OSOBĘ najbardziej zainteresowaną, którą Pan Profesor niestety też pominął.



Czy dziecko zdrowe czy chore, czy nawet śmiertelnie chore, to najpierw chodzi o jego dobro i na ile to tylko możliwe, jemu trzeba zapewnić opiekę. Jemu i jego Matce, która nosi je pod sercem. Dobrze, żeby oboje mieli do dyspozycji wspaniałych lekarzy. Lekarze powinni mieć wsparcie swoich dyrektorów. Władza, której płacimy podatki, jest od tego, by tworzyć i utrzymywać dobre szpitale. Jeśli na końcu dobro Matki i Dziecka zostanie godnie i z miłością potraktowane przez Kościół, wtedy wszystko będzie na swoim miejscu.


Pozdrawiam





3 komentarze:

  1. Panie Andrzeju, a na czym mianowicie polega racja tej wypowiedzi? Dla mnie słowa pana Gadacza stanowią raczej przykład upadku kultury i ogólnego zordynarnienia współczesnego świata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proponuję w każdej cudzej wypowiedzi szukać tego, co dobre i pozytywne. Nie, to nie znaczy, że trzeba się ze wszystkim zgadzać, ale pozytywne podejście powoduje, że choć trochę zatrzymamy upadek kultury i ogólnego zordynarnienia współczesnego świata. Zachęcam :)

      Usuń
  2. Ale w przytoczonym wpisie pana Gadacza niczego pozytywnego ani sensownego nie udało mi się odnaleźć, stąd moje pytanie. Skoro jednak nie chce się Pan podzielić swoim znaleziskiem, to ok, szanuję to.

    Dużo dobrego życzę,

    Kamil

    OdpowiedzUsuń