Kiedyś wspominałem, że w czasach liceum i studiów wakacje spędzałem jako opiekun osób niepełnosprawnych.
Niepełnosprawni |
Różne były te niepełnosprawności naszych podopiecznych. Nie potrafię nawet ich fachowo nazwać. Ktoś poruszał się na wózku inwalidzkim, ktoś inny o kulach. Były osoby z zespołem Downa lub z niedorozwojem psychicznym. Ktoś nie miał rąk albo męczył się z zanikiem mięśni.
Jednocześnie każda osoba była wartościowym człowiekiem. Każda miała jakieś swoje talenty, którymi ubogacała innych, w szczególności nas tzw. opiekunów.
I tak, przyglądając się z bliska, już wtedy doszedłem do wniosku, patrząc po sobie i po innych ludziach, że właściwie każdy człowiek jest w jakiejś mierze niepełnosprawny i to w bardzo różnych dziedzinach. Ktoś ma takie lub inne problemy ze zdrowiem fizycznym, ktoś ma deficyty w swoich zdolnościach intelektualnych, a inny w przyjmowaniu czy okazywaniu uczuć. Ktoś nie panuje nad swoimi emocjami, lub słabo sobie radzi w kontaktach społecznych, a ktoś nie potrafi jeździć na nartach czy rowerze.
Ja też jestem w różnych dziedzinach niepełnosprawny: od spraw błahych, jak fakt, że nie potrafię pływać, do poważnych kwestii znacznie utrudniających życie, z którymi muszę się borykać, a o których nie chcę tu nawet wspominać.
Dziś, w dniu Osób Niepełnosprawnych wszyscy mamy święto. Uczcijmy je myślą, że potrzebujemy się wzajemnie.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz