Mój gaj oliwny (konkretnie jedno drzewko oliwne w doniczce) mam dopiero od roku, więc nie jestem znawcą w dziedzinie uprawy tej szlachetnej rośliny.
Że moja oliwka zakwitła, wspominałem w lipcu: KLIK
Teraz powoli chyba zbliża się okres żniw. Tak, mam też owoce. Konkretnie 1 (słownie: jeden).
Moja oliwka - zdjęcie dzisiejsze |
Nie dość, że nie wiem, czy już tę oliwkę zerwać, to mam jeszcze kolejny dylemat. Zastanawiam się czy lepiej oliwkę zamarynować czy jednak wybudować tłocznię i odzyskać z niej oliwę.
Może ktoś podpowiedzieć?
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz