Co działo się tu u mnie na blogu? Było słabo, niestety.
Poniższy wykres pokazuje statystyki wejść na mojego bloga w poszczególnych miesiącach.
Statystyka niniejszego bloga |
Gdy zacząłem pisać w tym miejscu w roku 2012 na mojego bloga wchodziło około 1 tys. osób w ciągu miesiąca. Pod koniec 2012 roku wartość ta wzrosła i mogłem się cieszyć ok. 3 tys. wizyt. Taka sytuacja utrzymywała się do września 2015, odkąd wzrosła do 6 tys. Następnie od sierpnia 2016 mogłem być dumny z faktu, że moi Szanowni Czytelnicy czytali moje teksty regularnie w ilości powyżej 10 tys. razy, z maksymalnym październikiem 2016, gdy osiągnąłem wynik prawie 15 tys. wejść na stronę. Rok temu - w grudniu 2017 było jeszcze ponad 9 tys. wizyt. Od połowy roku niestety poleciało wszystko gwałtownie w dół i dziś mogę liczyć jedynie na 3 tyś. przeczytanych artykułów, czyli raptem tyle, co w początkach bloga 6 lat temu.
Dlaczego tak się dzieje?
Pewnie z jednej strony po prostu stałem się nudny. Z drugiej strony, jak czytam, blogowanie generalnie jest mniej popularne - bo to zbyt długie teksty, jak na dzisiejsze czasy (choć staram się pisać zwięźle). Na pewno nie bez znaczenia jest obecna polityka facebooka, który "tnie zasięgi" i prawdopodobnie wielu moich wcześniejszych Czytelników dziś w ogóle nie wie, że napisałem kolejny tekst.
Co będzie dalej? Czy warto kontynuować? Czy ma to jeszcze sens?
Może ktoś ma jakiś pomysł i mógłby mi coś podpowiedzieć. Będę wdzięczny za Wasze opinie.
Tak czy inaczej dziękuję wszystkim Szanownym Czytelnikom, którzy jeszcze tu zaglądają.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz