Strony

wtorek, 9 października 2018

Odzyskałem utracone archiwum zdjęć

Zdjęcia, między innymi te, które na niniejszym blogu prezentuję, na bieżąco zrzucam na komputer, porządkuję i dość często z nich korzystam.

Pierwszy cyfrowy aparat kupiłem na przełomie 2003 i 2004 roku.

Oravska Lesna - luty 2004

Oczywiście przez tych kilka lat archiwizacji zdjęć zdarzyło się kilka bolesnych sytuacji. Na przykład uszkodził się dysk CD lub później DVD, na który zdjęcia zgrywałem. Pewnego razu przestał działać mój komputer i nie udało się z niego odtworzyć żadnych plików. Straciłem wtedy między innymi zdjęcia z ferii w Alpach.

Alpy - styczeń 2009 (kiepskiej jakości zrzut ekranowy z filmiku, który ocalał)

Gdy pojawiły się więc zewnętrzne twarde dyski, robiłem kopię zapasową swojego archiwum. 


Jakiś miesiąc temu niestety dysk z całym moim archiwum - padł. Mam zdjęcia od początku obecnego komputera, czyli od 2014 roku, trochę w chmurze i resztę straciłem.

Oddałem dysk do naprawy - nie udało się. Został przesłany do specjalistycznego laboratorium, skąd kilka dni temu dostałem ekspertyzę, z której pokrótce wynika, iż powinni odzyskać od 71 do 100% plików, a usługa będzie kosztowała... 3 370,30 zł (chyba, że mi się spieszy, wtedy 4 194,30 zł).

Jeszcze kilka lat temu pewnie bym nad utraconymi zdjęciami rozpaczał. Dziś, choć jest mi przykro, jakoś się z tym pogodziłem. Trudno!


No i w zeszłym tygodniu przypomniało mi się, że mam jeszcze jeden uszkodzony twardy dysk z archiwalnymi zdjęciami. Bez większego przekonania dałem go mojej Eli, której znajomy z pracy stwierdził, że "zobaczy, co da się zrobić".

Dziś Ela przyniosła działający dysk. Odzyskałem moje zdjęcia!

Zadar 2007 - pierwszy raz w Chorwacji


Już robię kolejny backup na nowym twardym dysku, który właśnie kupiłem.


Wielkie dzięki dla wszystkich, którzy próbowali i ostatecznie mi pomogli.



Pozdrawiam






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz