Strony

środa, 3 stycznia 2018

Co z kulturą w Rudzie Śląskiej?

Jak Szanowni Czytelnicy wiedzą, zdarza mi się od czasu do czasu uczestniczyć w koncercie lub innym wydarzeniu kulturalnym.

Ostatnio chwaliłem się udziałem w przepięknym koncercie chóru Resonans Con Tutti w podziemiach Kopalni Guido. Chór niby młodzieżowy, ale wykonywał utwory niesamowicie profesjonalnie. Zarówno Panie, jak i Panowie wyszli na scenę elegancko ubrani. Prezentowali kompozycje bardzo różne: od pieśni z czasów renesansu, poprzez barok i romantyzm, aż do utworów współczesnych, z różnych części świata i z różnych kręgów kulturowych. Pięknie wszystko brzmiało. Wielkie ukłony należą się młodym ludziom, ale może przede wszystkim Państwu Gałązka, którzy potrafią tak doskonale chór przygotować i poprowadzić.

Dyrygent - Waldemar Gałązka i Prowadząca Koncert - Arlena Różycka-Gałązka

W Zabrzu poza opisanym powyżej chórem działa również jak najbardziej zawodowy Teatr Nowy. Jakby tego było mało, miasto to może się poszczycić także Filharmonią.

Dlaczego o wszystkim tym wspominam?

Bo myślę w tym kontekście o naszej Rudzie Ślaskiej. Oczywiście nie możemy w żaden sposób porównywać się z Katowicami. Natomiast nie potrafię zrozumieć, jak to możliwe, że w Zabrzu kultura kwitnie, a w Rudzie Śląskiej nie mamy praktycznie nic.

Owszem, również w naszym mieście uczestniczyłem w końcówce października w koncercie w ramach obchodów 500 lat Reformacji: KLIK. Grał tam wtedy, jak zwykle doskonale, Zespół Extempore.

Extempore

Zwróciłem wtedy uwagę na jedno zdanie, które usłyszałem tam od Artystów, że oni w swojej 10 letniej działalności po raz pierwszy występują w Rudzie Śląskiej (!)

A przecież z tego co wiem, oni wszyscy lub prawie wszyscy 😊 mieszkają na Halembie.


Czy ktoś mi może wytłumaczyć, dlaczego Zabrze, Bytom, Chorzów, Tychy stać na teatry, operę, muzea, orkiestry symfoniczne, a Ruda Ślaska nie potrafi zadbać nawet o małe trio smyczkowe?


A może się mylę? Może jest coś, czego nie dostrzegam, jako zwykły mieszkaniec?



Pozdrawiam


P.S. Jakby ktoś sądził, że my na Śląsku kultury nie potrzebujemy, to właśnie przeczytałem informację, że po bilety na koncert w NOSPRze ludzie stali od 5 rano.






2 komentarze:

  1. Bo w wymienionych miastach to obiekty wojewódzkie, a nie miejskie ;-) jakby Bytom miał zarządzać Operą, to już dawno byłby tam chiński market lub inny lumpeks.

    OdpowiedzUsuń