Jak każdy wie, kto dziś choć na chwilę włączył komputer, TV lub radio, Parlament Europejski przyjął Rezolucję dotyczącą Polski.
W tej chwili polscy politycy z jednej i drugiej strony barykady przerzucają się wzajemnymi oskarżeniami używając często słów o bardzo wielkim ciężarze, których wolę nawet nie cytować. Zresztą zbyt wiele emocji wkładają w temat nie tylko politycy - również my, zwykli zjadacze chleba.
Ponieważ mnie bardziej od wzajemnego zacietrzewienia interesuje merytoryka, postanowiłem samemu przeczytać tekst Rezolucji, by wyrobić sobie zdanie.
Ku mojemu zdziwieniu znalazłem dwa brzmienia dokumentu:
Co ciekawe ten za PAP-em jest moim zdaniem łagodniejszy, a przynajmniej krótszy - zawiera 12 punktów. Wydaje się, że bardziej wiarygodny powinien być tekst z samego źródła, czyli PE, który ma aż 19 punktów, w tym dodatkowe niewiele mówiące o praworządności. Z drugiej strony jest napisane, że to "Wydanie tymczasowe". O co w tym chodzi?
Tak czy inaczej, jak się już powyższe wyjaśni, to proponuję, by zanim ktoś zaczynie w tym temacie dyskutować, to najpierw przeczytał tekst i do niego właśnie się odnosił. Same internetowe memy nie są tu wystarczające.
Pozdrawiam
Pierwszy komentarz - przed czytaniem wersji tvp zapoznaj się z oryginałem ze stron UE.
OdpowiedzUsuń