Strony

poniedziałek, 17 kwietnia 2017

Co znaleźli w grobie?

Wróciłbym jeszcze do Zmartwychwstania, a w szczególności do końcówki Ewangelii z wczorajszego Święta:

Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. 
Ujrzał i uwierzył.


Co takiego w grobie Jezusa ujrzał Jan, że to mu wystarczyło, by uwierzyć w Zmartwychwstanie?

To, że grób był pusty - to oczywiste. Ale Maria Magdalena (wcześniej, gdy jeszcze było ciemno) ten fakt zinterpretowała, że "zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono". 

Co więc takiego zobaczył Jan z Piotrem? 

Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu.


Dwa lata temu miałem okazję odwiedzić niewielką miejscowość w Abruzji we Włoszech. W głównym ołtarzu bazyliki w Manoppello jest wystawiona "chusta, która była na Jego głowie".

Chusta z Manoppello

Twarz mężczyzny ze złamanym nosem, z wyrwaną brodą, poraniona lecz w przeciwieństwie do "Całunu Turyńskiego" oczy nie są tu już zamknięte.

Czy dla Piotra i Jana właśnie ta chusta z odbiciem ich zamordowanego Mistrza, ale na powrót z otwartymi oczyma nie była pierwszym "dowodem", że Jezus zmartwychwstał?


Więcej o ciekawej historii powyższego wizerunku można przeczytać tu: KLIK



Alleluja!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz