Strony

poniedziałek, 2 stycznia 2017

Co robić ze zdjęciami?

Łatwo zauważyć zaglądając na mojego bloga, że lubię robić zdjęcia.

We właśnie skończonym roku wykonałem 8690 fotografii. 😎

W czasach urządzeń cyfrowych nikt nie robi już 24 lub 36 klatek na jednym filmie - i tyle. Dziś już też właściwie nie zdarza się, by zdjęcia "wywoływać" - drukować i wklejać do albumu.

Zdjęcia w albumie

Zresztą prawdopodobnie wszystkich zdjęć w albumach jakie mam z prawie 50 lat życia jest duuuużo mniej niż tych, które zrobiłem w jednym tylko roku.

Czy to oznacza, że fotografie cyfrowe zostają gdzieś w zero-jedynkowych czeluściach komputera i w ogóle się ich nie ogląda?


Mój sposób, by się tak nie stało jest prosty:
  • Wszystkie zdjęcia w najbliższym czasie po ich wykonaniu archiwizuję przy pomocy najprostszego narzędzia: Galerii fotografii - standardowego programu Windows
  • W tym miejscu przypisuję zdjęciom moją subiektywną klasyfikację. Im bardziej mi się zdjęcie podoba, tym otrzymuje więcej gwiazdek
  • Gdy trzeba, narzędzie to pomaga mi również zdjęcia nieco ulepszyć. Poprawiam kadrowanie, koryguję czas naświetlenia, itp. Nigdy moich zdjęć nie koloryzuję, nie robię fotomontaży, nie używam photoshopa i innych wyrafinowanych programów.
  • Z ciekawszych wydarzeń np. z wakacji przygotowuję krótkie filmiki - prezentacje z wykorzystaniem wykonanych w tym czasie zdjęć (oczywiście tych najładniejszych). Wykorzystuję tu kolejne proste standardowe narzędzie Windows - Movie Maker. Do zdjęć mogę dodać opisy i nawet podłożyć muzykę.
  • Taki filmik nadaje się potem, by zaprezentować go na ekranie telewizora. Świetnie się to ogląda na przykład 10 lat później.
Uwaga: filmik żeby był strawny dla widzów nie może być dłuższy niż jakieś 12 minut.


Myślę, że jest to współczesna forma rodzinnych albumów.


Pozdrawiam



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz