Strony

piątek, 6 stycznia 2017

Bóg nie jest narodowcem

Dziś Święto Trzech Króli, czyli Uroczystość Objawienia Pańskiego.

Trzej Królowie z kościoła pw. Bożego Narodzenia na Halembie


Tak, to prawda, że Stary Testament to historia Narodu Wybranego. Bóg w swoich planach zbawienia, od czasów Abrahama, Izaaka i Jakuba, tak to sobie wymyślił, że powrót ludzi do Boga rozpocznie od Izraelitów. Choć jak się dobrze wczytać w Biblię, to już wtedy wiele było sytuacji, gdzie również poganie mieli swój udział w przygodzie poznawania Boga.

Cały Stary Testament wypełnia się wraz z narodzinami Potomka Dawida - Żydowskiego Mesjasza - Jezusa w Betlejem. I zaraz za chwilę Ten, który miał przywrócić Królestwo Izraela objawia się mędrcom ze Wschodu - poganom, a jednocześnie "swoi Go nie przyjęli".

To nie znaczy, że Bóg przestał kochać Żydów. Za jakieś trzydzieści lat jeszcze Jezus zapłacze nad losem Jerozolimy. Jeszcze powie do kobiety kananejskiej: "Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela." i dalej dość brutalnie: "Niedobrze jest zabrać chleb dzieciom, a rzucić psom."

A potem po Zmartwychwstaniu w pewien sposób historia trzech króli - pogan będzie miała swoją niesamowitą kontynuację, gdy św. Paweł - Apostoł Narodów, zostanie posłany przez Boga do wszystkich, bez względu na to z jakiego narodu, tradycji i wiary pochodzą.


Bóg nie jest narodowcem. Bóg kocha wszystkich.


Pozdrawiam



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz