Tak się zdarzyło, że właśnie w ten weekend, gdy gościliśmy we Wrocławiu, odbywały się jedne z kluczowych wydarzeń w ramach:
Wrocław 2016 Europejska Stolica Kultury
Wieczorem, po 22.00 na Wyspie Piaskowej na ogromnej scenie zasiedli muzycy, natomiast wielotysięczna widownia zgromadziła się na brzegu Odry, by podziwiać widowisko nazwane FLOW.
Cały Ostrów Tumski od Kościoła Świętego Krzyża do Katedry stał się miejscem akcji |
Utwór składał się z czterech części mówiących o historii Wrocławia w XX w.
Część I - Dekada budowania i tańca. W latach 20 w Breslau rozwijał się i przemysł, i kultura.
Tancerki, śpiewaczki i piękne lata 20 XX w. |
Wtedy też rosły fabryczne kominy |
Część II - Zniszczenie. Wojenne losy Breslau były tragiczne. Miasto doznało ogromnych zniszczeń, a przede wszystkim zginęły setki tysięcy jego mieszkańców.
Miasto płonęło, ludzie ginęli |
Część III - Cisza i ponowne przebudzenie. Był taki moment po wojnie, gdy Breslau stawało się Wrocławiem.
Czy to jeszcze powojenna martwa cisza czy już początek przebudzenia odbudowy |
Część IV - Odbudowa, Powódź, Odbudowa. W 1997 roku miała tu miejsce wielka powódź. Sam pamiętam, że dopiero po niej miasto odzyskało dzisiejszy blask.
Odbudowa |
Fajerwerki |
Całość multimedialnego widowiska robiła ogromne wrażenie.
Mam nadzieję, że tych kilka zdjęć potrafi choć w niewielkim stopniu oddać FLOW, jaki mieliśmy okazję przeżyć.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz