Zrobiłem dziś znowu prawie 400 km.
Sprawy zawodowe idą jak po grudzie.
Bieżąca polityka ... No cóż, sami wiecie.
Chciałoby się być w domu, a nie znowu gdzieś daleko.
NIE NARZEKAĆ!
Że boli gardło, człek słaby? Nie takie problemy ludzie mają. Trzeba się trzymać!
Te nasze polskie drogi nie są wcale takie złe.
Jak dobrze, że mam pracę. A na dodatek na nudę nie mogę narzekać. Może czasem na zbyt dużo "atrakcji". :)
Pół życia spędziłem w totalitarnym PRL. Demokracja, otwartość na świat, a nawet głupota polityków, którą można głośno nazwać - czyż nie są wspaniałe?
Home sweet home, ale takich widoków to z mojego okna nie mam:
Widok z hotelowego okna |
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz