Miało być dziś o czymś innym, ale po kilku godzinach za kierownicą, umysł nie chce pracować.
Mimo to, umysł potrafi się jeszcze zachwycić.
Zachwyt ma na imię:
MODRY
Wczoraj podczas wycieczki rowerowej znalazłem poza zaprezentowanymi, jeszcze następujące obrazki:
Dziś po raz pierwszy przekraczałem Wisłę w Modlinie.
Pozdrawiam z Płocka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz