Będąc w delegacji, czasem zdarza mi się pójść gdzieś w różnych miejscach Polski na Mszę Świętą.
Ostatnie dni spędziłem we Włocławku, więc w czwartek wieczorem wymyśliłem sobie, że nazajutrz rano odwiedzę Sanktuarium bł. ks. Popiełuszki, które znajduje się przy tamie tam, gdzie Męczennik był bestialsko zamordowany.
Miejsce męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki |
Sprawdziłem w internecie msza będzie o 7.15 - super zdążę przed śniadaniem. Ta sama informacja była przedstawiona w gablotce przed kościołem.
W dniu, w którym zmarł autor słów pieśni "Modlitwa o wschodzie słońca", w czasie, gdy dzieje się u nas w kraju to, co się dzieje, pomyślałem sobie, że będę się modlił za
Lecha Wałęsę, jego rodzinę
oraz za nas wszystkich,
by nas Bóg wybawił od wzajemnej nienawiści
Rano wstałem i podjechałem do Sanktuarium.
Sanktuarium bł. ks. Jerzego Popiełuszki |
Ku mojemu dużemu rozczarowaniu Mszy Św. jednak nie było. Podobno zakonnicy opiekujący się tym miejscem wyjechali na jakiś pogrzeb. Nie rozumiem. Nigdy nie zdarzyła mi się sytuacja, by odwołano regularną mszę w parafii.
No trudno. Pomodliłem się sam.
Błogosławiony księże Jerzy módl się na nami, byśmy zrozumieli, że Bóg jest dobry i ogarnia miłosierdziem każdego z nas:
- Lecha Wałęsę i wszystkich jego przeciwników
- tych którzy dawniej byli po stronie komunistów i tych którzy walczyli w podziemiu, w opozycji
- dzisiejszych zwolenników PO i PiS
Ucz nas za św. Pawłem, żebyśmy zło zwyciężali dobrem.
I mnie samego "chroń mnie Panie od pogardy, przed nienawiścią strzeż mnie Boże".
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz