Strony

czwartek, 16 października 2014

Kardynał Wojtyła Papieżem

Właśnie zobaczyłem na TVP Historia film dokumentalny o wyborze papieża Jana Pawła II. 

I nie mogę się nadziwić.
Że to już historia.

Nie mogę się ciągle nacieszyć, że dane mi jest żyć w czasach, gdy Polak był Biskupem Rzymu i prowadził Kościół.

Nie mieści mi się w głowie, że doczekałem kanonizacji i mogę za jego przyczyną modlić się do Boga.

Dawniej święty to był ktoś, kto żył w odległych czasach. Hagiografia skutecznie potrafiła takiego kogoś wyidealizować, sprawić cudownym i niemal odczłowieczyć (co z tego, że w stronę aniołów).

Tego świętego, właściwie od pierwszego dnia pontyfikatu 36 lat temu, mogliśmy śledzić w środkach społecznego przekazu. Wielu z nas miało szansę z nim rozmawiać lub, jak piszący te słowa, się z nim przywitać.

Miałem przywilej dotykać jego przedmiotów i siedzieć przy jego ostatnim przed-papieskim biurku.

Gabinet kard. Wojtyły w Papieskim Kolegium Polskim


Papieskie Kolegium Polskie w Rzymie było ostatnim miejscem, gdzie spał, jadł, pisał i spotykał ludzi przed pamiętnym konklawe.

maj 2011


Jednak ważniejsze od przedmiotów są jego pisma, książki, wiersze, homilie, kazania, encykliki i dokumenty. Nie potrafię zrozumieć, jak to jest możliwe, że jeden człowiek mógł być tak płodny w ilości i jakości myśli, jakie nam zostawił. Niesamowite!


Nie ma jednak większego daru, którym nas obdarzył niż pokazanie drogi do Ojca, drogi do świętości, życia z Bogiem w modlitwie.


Święty Janie Pawle II 
módl się za mną 
i za nami wszystkimi 
byśmy potrafili iść w Twoje ślady, 
iść w stronę nieba.


Pozdrawiam


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz