Mądrość

Tak się dziś "przypadkiem" złożyło, że czytałem w kościele pierwsze czytanie.

Sytuacja taka zdarzyła się ostatnio bardzo dawno temu, już nie pamiętam nawet kiedy.

Za to jaki trafił się tekst z Pierwszej Księgi Królewskiej - o Salomonie, który prosił Boga o dar mądrości:

O Panie, Boże mój, Tyś ustanowił królem Twego sługę, 

w miejsce Dawida, mego ojca, 

a ja jestem bardzo młody. Brak mi doświadczenia. (...) 

Racz więc dać Twemu słudze serce pełne rozsądku 

do sądzenia Twego ludu 

i rozróżniania dobra i zła (...).

Czasem się człowiek zastanawia, czym jest mądrość. A tu mamy, jak na dłoni: mądrość to rozróżnianie dobra i zła.

Kielce - Kadzielnia

Pewnie często mi nie wychodzi, ale też staram się być człowiekiem mądrym. I nie chodzi mi o jakąś przeogromną wiedzę. Głupi nie jestem, ale mam też świadomość, że jest wielu ludzi wokół, którzy w licznych kwestiach są ode mnie mądrzejsi, więcej mają uporządkowanych informacji, są bardzo inteligentni. Również w sprawach zawodowych, nie jestem niestety wybitnym specjalistą, a jedynie jednym z setek projektantów z większym lub mniejszym doświadczeniem.

Chciałbym jednak przede wszystkim prosić Boga o mądrość rozróżniania dobra i zła. Przede wszystkim w sobie, by moje codzienne życiowe wybory były mądre, bym wybierał dobro. Bym rozróżniał również dobro i zło wokół. Nie chcę innych oceniać, czy są dobrzy czy źli, ale nie chcę też dać się oszukać błędnymi ideologiami, ideami, pomysłami na życie.

Przyszły potężny Król Salomon, do którego przybywali najznamienitsi ludzie tamtych czasów, by wsłuchiwać się w jego mądrość, wiedział o co prosi. To była dobra modlitwa, bo czytamy w kolejnym zdaniu:

Spodobało się Panu, że właśnie o to Salomon poprosił.

Oby i moje modlitwy podobały się Bogu, a wtedy będą z pewnością wysłuchane.

Pozdrawiam