Właśnie paraduję po domu w medalu, którym przyszedł się pochwalić Jacek.
Był dzisiaj na zawodach i w biegach sztafetowych wywalczyli z kolegami srebro.
Łukasz z kolei właśnie wyszedł na kurs prawa jazdy. Część teoretyczną ma już za sobą i teraz jeździ z instruktorem po okolicy. Wczoraj się chwalił, że mknął autostradą. Dziś zaś, gdy spojrzał za okno zadał mi pytanie:
- Tato, jak włącza się w aucie wycieraczki?
- Podobnie, jak kierunkowskazy, na kierownicy, tylko z drugiej strony.
- Ale na dół czy do góry?
- Zależy od marki samochodu.
- A jak jest w twoim?
- U mnie nie trzeba włączać, bo mam takie ustawienie, że same się włączają, gdy pada deszcz.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz