W czasie moich ostatnich podróży po Polsce zaobserwowałem kilka interesujących sytuacji:
Bardzo rozbawił mnie starszy pan gdzieś na Mazowszu, który jechał poboczem na rowerze, do którego był przypięty niewielki wózek z wielkim napisem:
* * *
Jak myślicie, jakie jest najważniejsze miejsce w Częstochowie, którym trzeba się pochwalić? Jasna Góra ze swoja przebogatą ponad 600 letnią historią? Gdzie tam!
Na rogatkach miasta zarówno od strony północnej, jak i południowej umieszczono wielki brązowawy znak drogowy, który zwykle informuje o najważniejszych atrakcjach turystycznych. W Częstochowie tą atrakcją jest ... "park miniatur sakralnych".
Park miniatur w Brukseli, bo w Częstochowie nie byłem Zdj. z roku 1996 |
* * *
Gdzieś tam po drodze minąłem restaurację "Babskie Jadło". Właściwie kto powiedział, że ma być tylko "Chłopskie"? Jak równouprawnienie, to równouprawnienie. :)
W nowym wydaniu: "Babi" Reymontowej |
Generalnie podróże kształcą.
Ciekawe co tam zauważę przy kolejnych wyjazdach?
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz