Strony

czwartek, 8 maja 2014

Po podróży ... i przed

W czasie moich ostatnich podróży po Polsce zaobserwowałem kilka interesujących sytuacji:


Bardzo rozbawił mnie starszy pan gdzieś na Mazowszu, który jechał poboczem na rowerze, do którego był przypięty niewielki wózek z wielkim napisem:



* * *

Jak myślicie, jakie jest najważniejsze miejsce w Częstochowie, którym trzeba się pochwalić? Jasna Góra ze swoja przebogatą ponad 600 letnią historią? Gdzie tam!

Na rogatkach miasta zarówno od strony północnej, jak i południowej umieszczono wielki brązowawy znak drogowy, który zwykle informuje o najważniejszych atrakcjach turystycznych. W Częstochowie tą atrakcją jest ... "park miniatur sakralnych".

Park miniatur w Brukseli, bo w Częstochowie nie byłem
Zdj. z roku 1996


* * *

Gdzieś tam po drodze minąłem restaurację "Babskie Jadło". Właściwie kto powiedział, że ma być tylko "Chłopskie"? Jak równouprawnienie, to równouprawnienie. :)

W nowym wydaniu: "Babi" Reymontowej


Generalnie podróże kształcą.


Ciekawe co tam zauważę przy kolejnych wyjazdach?

Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz