Strony

wtorek, 15 kwietnia 2014

bp Herbert Bednorz

Kilka dni temu przypadała 25 rocznica śmierci śp. bpa Herberta Bednorza.

Trudno przecenić jego zasługi dla naszego lokalnego katowickiego Kościoła. Jego biografia, nawet ta z wikipedii, robi wrażenie.

bp Bednorz na KWK Halemba  w 1980/81 (jak się nie mylę) 

Dla mnie to był nasz ślonski biskup z czasów mojego dzieciństwa i młodości. Odkąd pamiętam, gdy byłem małym ministrantem, a potem już dużym w albie, zawsze modliliśmy się podczas Mszy Św. za naszego biskupa Herberta.

Własnie bp Bednorz 20 grudnia 1981 roku poświęcił na Halembie nasz nowy kościół, w momencie, gdy pod kościołem stacjonował batalion czołgów.

Swego czasu o Biskupie krążyło wiele anegdot. 

Podobno do swojego kapelana zwracał się per "Dżok". Kiedyś w zamieszaniu podczas jakichś uroczystości kapelan nałożył mu na głowę mitrę odwrotnie, w ten sposób, że dwie wstążki, które zwykle opadają na tył głowy, zwisały biskupowi na twarz. Oczywiście posługujący ksiądz szybko się zorientował i gdy chciał naprawić swój błąd, usłyszał:
- Dżok, zostow, niych wszyjscy widzom jako z ciebie dupa.

Czy to prawda, nie wiem. Lecz jeśli tak, kto był ówczesnym "Dżokiem", trzeba domyślić się samemu.

Anegdoty anegdotami, a warto wspomnieć bpa Bednorza w modlitwie:

Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie!

Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz