Strony

wtorek, 22 stycznia 2013

Trasa N-S c.d.

Zgodnie z zapowiedzią KLIK, posłałem e-mail do Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego:
Proszę o przedstawienie kopii dokumentów, które powodują, iż do dnia dzisiejszego nie jest możliwe użytkowanie Trasy N-S w Rudzie Śląskiej pomimo faktu, iż inwestycja została zrealizowana w miesiącu wrześniu 2012 roku. 
Dokumenty proszę przesłać na adres: tu wpisałem mój e-mail (a w formularzu odznaczyłem kratkę "forma elektroniczna")

Mimo to, wczoraj dostałem wezwanie na pocztę - odpowiedź przyszła listem poleconym za zwrotnym potwierdzeniem odbioru. (Gdybym wiedział, że narażam Skarb Państwa na taki wydatek, to może bym zaniechał.)

Muszę przyznać, że Organ zadziałał "bez zbędnej zwłoki" - to się chwali: e-mail wysłałem 14.bm wieczorem, a odpowiedź jest datowana na 16.bm:


W załączeniu znalazłem Decyzję z dnia 11.09.2012 zgłaszającą sprzeciw wobec przystąpienia do użytkowania obiektu budowlanego, która zawiera 10 stron uzasadnienia.

Nie będę tu referował całości. Nadmienię tylko, że takie postawienie sprawy nie wynika z faktu, iż źle wybudowano drogę bądź wiadukt zagraża bezpieczeństwu użytkowników. Chodzi o to, że:
  • nie całkiem tak, jak w projekcie wykonano rów odwadniający
  • nie wykonano odcinka ciepłociągu, który był w projekcie, ale z pewnych względów nie jest już w ogóle potrzebny
  • aby uniknąć kolizji, przedłużono przebudowywany w ramach inwestycji wodociąg
i w związku z tym, Miasto, jako Inwestor powinno było uzyskać zmianę do Pozwolenia na budowę.

Nie potrafię rozstrzygnąć kto ma rację Miasto czy ŚWINB. Być może w świetle obowiązującego prawa Nadzór Budowlany musiał się tak zachować i zablokować użytkowanie drogi na kolejne miesiące.

Jednego jestem pewien: Prawo, które jest tak skomplikowane, jak w naszym kraju, prawo, które nie służy nam obywatelom, a jedynie utrudnia życie, powoduje wiele zła. Powoduje, że ludzki wysiłek i nasze pieniądze są marnowane.

Urzędnikom obu stron konfliktu chciałem w tym miejscu zadedykować artykuł 7 i 8 Kodeksu postępowania administracyjnego, który winien być dla nich Biblią:

Art. 7.
W toku postępowania organy administracji publicznej stoją na straży praworządności, z urzędu lub na wniosek stron podejmują wszelkie czynności niezbędne do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz do załatwienia sprawy, mając na względzie interes społeczny i słuszny interes obywateli.
Art. 8.
Organy administracji publicznej prowadzą postępowanie w sposób budzący zaufanie jego uczestników do władzy publicznej.

Podkreślenia moje

Pozdrawiam ciągle mając nadzieję, że droga N-S doczeka się kiedyś otwarcia.

6 komentarzy:

  1. A już następnego dnia tj. 17 stycznia skoro świt pojawiła się taka informacja: klik → Nadzór budowlany zatwierdził projekt odcinka trasy N-S

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe, jak długo będzie trwało od zatwierdzenia projektu do otwarcia drogi?

    OdpowiedzUsuń
  3. prawdopodobnie koniec lutego droga zostanie otwarta taką informację słyszałam w radiu w tamtym tytgodniu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dostałem dziś dodatkowo to samo pismo e-mailem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Najsamprzód cytat z autroa bloga: "Nie potrafię rozstrzygnąć kto ma rację Miasto czy ŚWINB. Być może w świetle obowiązującego prawa Nadzór Budowlany musiał się tak zachować i zablokować użytkowanie drogi na kolejne miesiące."

    Pani Andrzeju, skoro jest Pan inżynierem, projektantem to powinien Pan mieć pełną świadomość tego, czym jest istotne odstępstw od projektu, jak można je wprowadzić, jakie są jego konsekwencje i jakie obowiązki w związku z tym ciążą na projektancie.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie rozstrzygam, gdyż nie znam wszystkich okoliczności, a jedynie Postanowienie ŚWINB-u.
      Tak, znam Prawo Budowlane i wiem dobrze co oznacza "odstępstwo istotne". Wiem też z praktyki, iż traktując PB bardzo literalnie, można właściwie zablokować każdą inwestycję liniową, a co najmniej przedłużyć o kilka miesięcy jej zakończenie, z wszystkimi tego konsekwencjami - czy o to nam chodzi?
      Jako projektant, który często musi w swoim inżynierskim sumieniu zdecydować, czy zmiana jest istotna czy nie, gdy np. studzienka kanalizacyjna musiała być wybudowana o metr dalej, niż w projekcie, kieruję się, poza literą prawa, jeszcze zdrowym rozsądkiem.
      Pozdrawiam

      Usuń