Strony

niedziela, 19 sierpnia 2012

Jubileusz abp Nossola

Wczoraj po południu wsiadłem w auto i pojechałem do Kamienia Śląskiego, gdzie urodził się św. Jacek. Od piątku do dziś trwają tam uroczystości odpustowe ku czci naszego Wielkiego Ślązaka

Jednocześnie swój jubileusz obchodzi tam abp Alfons Nossol, o którym już tu wspominałem. A jubileusz to zacny, bo emerytowany biskup opolski świętuje:
  • 35 lecie sakry biskupiej
  • 55 lecie święceń kapłańskich
  • 80 lecie urodzin
Pięknie, prawda?

Po godzinie jazdy autostradą (ten nasz Górny Śląsk wcale nie jest taki mały), gdy wyszedłem z auta, najpierw udałem się do Pałacu Odrowążów. Tu św. Jacek się urodził ok. roku 1183.

Pałac Odrowążów - Sanktuarium św. Jacka

A konkretnie w komnacie, gdzie dziś znajduje się piękna kaplica.

Kaplica św. Jacka

Św. Jacek na obrazach i figurach jest przedstawiany z monstrancją, gdyż był obrońcą Eucharystii podczas napadu Tatarów. Czy to nie jest wspaniały pomysł, że w jego kaplicy trwa adoracja Najświętszego Sakramentu. Miałem więc okazję chwilę się pomodlić.

Adoracja

Zwróciłem też uwagę na wyeksponowane relikwie świętego.

Relikwie św. Jacka

Uroczystości jubileuszowe abp Nossola miały miejsce w kościele parafialnym.

Kościół parafialny w Kamieniu Śląskim

Szanowny Jubilat prezentował się wspaniale. 

Abp Alfons Nossol

Piękne kazanie w pierwszej części o św. Jacku, a później jako laudacja na cześć abp Nossola wygłosił bp. Andrzej Czaja - obecny ordynariusz opolski.

bp Andrzej Czaja

Zwrócił między innymi uwagę na fakt, że św. Jacek, ten który w XIII w. ewangelizował również Ruś, jest cichym patronem porozumienia polsko-rosyjskiego. Przecież to w dniu właśnie jego wspomnienia, abp Józef Michalik i Cyryl I podpisali Wspólne przesłanie do Narodów Polski i Rosji.

Kaznodzieja świetnie opowiedział o życiu i dziele abp Nossola. Z jednej strony jest on wielkim naukowcem - teologiem, który współtworzył i rozwijał (i dalej to czyni) najważniejsze prądy myślowe XX w. takich wybitnych teologów, jak: Rahner, Balthasar, Kasper, Barth, czy wreszcie Ratzinger. Jednocześnie abp Nossol pozostał bardzo otwartym, ciepłym człowiekiem, Ślązakiem, który kocha swoją małą ojczyznę. O nas Ślązakach mówił, że "myślimy sercem i kochamy rozumem". Wreszcie nie sposób przecenić jego wkładu w pojednanie polsko-niemieckie, w ekumenizm, w rozwój opolskiego Caritasu, w utworzenie wielu cennych instytucji, z tą najważniejszą, gdy powołał do życia Uniwersytet Opolski.

Nawiasem mówiąc, moja żona dzięki abp Nossolowi, ukończyła właśnie uniwersytet. Zaczynała studia w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Opolu, ale gdy była na ostatnim roku, podniósł się status szkoły i posiada dyplom uniwersytecki.

Po Mszy Św. ruszyliśmy z procesją eucharystyczną z kościoła parafialnego do Pałacu Odrowążów. Była orkiestra.



Dobrze się też prezentowały niesione figury świętych.



A z nich najlepiej oczywiście św. Jacek.



Proszę sobie wyobrazić, że monstrancję z Najświętszym Sakramentem, bez żadnego podtrzymywania, niósł osobiście sam 80 letni Jubilat.


Pod Sanktuarium św. Jacka odśpiewaliśmy Te Deum laudamus i abp Alfons Nossol udzielił nam sakramentalnego błogosławieństwa.




Wróciłem do domu przed 22.00, ale warto było w tym święcie uczestniczyć.

A dziś z rana jechałem do Piekar na coroczną pielgrzymkę ... kobiet. Nie, nie w charakterze kobiety :) , ale jako szafarz komunii św. KLIK

Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz