Strony

czwartek, 26 lipca 2012

Polityka prorodzinna PiS-u

Dziś rano, jadąc na budowę słuchałem w Trójce wywiadu z Panią Beatą Szydło - wiceprezesem PiS-u.

Muszę powiedzieć, że byłem zbulwersowany. 

Dla mnie zmiany, które w tym zakresie wprowadza rząd idą w dobrym kierunku. Pisałem o tym TUTAJ. Oczywiście można się zastanawiać, czy takie działania władzy są wystarczające? Czy nie należy zrobić coś więcej, lepiej, sensowniej, itd? 

Z przekazu, który usłyszałem dziś rano z ust Pani Poseł wynikało, że pomysł rządu jest zły, bo jest pomysłem rządu. My jesteśmy opozycja, więc mamy za zadanie negować absolutnie wszystko, co wymyśli i zaproponuje PO (wraz z PSL). 

 KLIK

I czemu ja się denerwuję? Czemu ja się dziwię? Przecież jestem już dużym chłopczykiem i to powinno być dla mnie oczywiste.

A jednak, w mojej naiwności i niepoprawnym idealizmie, ciągle mi się wydaje, że jeśli partia wywija na lewo i prawo sztandarami z hasłami o wspieraniu polskich rodzin, to powinna robić wszystko, co tylko możliwe, by do tego się przyczyniać. 

Jeszcze raz podkreślę, zarzut, że odbiera się przywilej rodzinom z jednym dzieckiem, które mają dochód powyżej 112 tys. zł, jest dla mnie zupełnie chybiony. Moim zdaniem z takimi zarobkami można swoją trzyosobową rodzinę spokojnie utrzymać, bez konieczności uzyskiwania jakiejkolwiek ulgi. Czy nie mam racji?
W przypadku dwójki dzieci, czyli rodziny Pani Poseł i mojej, wszystko pozostaje bez zmian.
Natomiast z całą pewnością należy wspierać, ile to tylko możliwe, rodziny z trójką, czwórką, piątką i więcej dzieci. I o to chodzi w nowej ustawie! 

Czy to nie jest dobry kierunek?

 ***

Trochę tłumiąc niepotrzebne emocje, ale pozostając w tematach politycznych, proponuję sufitowe malowidło z kościoła na Chorwacji, gdzie byliśmy na niedzielnej Mszy Św.

Sufit kościoła w Vrbniku

Rozumiem, że postać z kamiennymi tablicami to "Prawo". Z wagą i mieczem, to niewątpliwie "Sprawiedliwość". Natomiast nie mogę sobie poradzić, co oznacza kobieta usytuowana pośrodku. Czy tak wygląda po prostu "i"?

:)

Pozdrawiam


1 komentarz:

  1. "Z przekazu, który usłyszałem dziś rano z ust Pani Poseł wynikało, że pomysł rządu jest zły, bo jest pomysłem rządu. My jesteśmy opozycja, więc mamy za zadanie negować absolutnie wszystko, co wymyśli i zaproponuje PO (wraz z PSL)." Ja mam podobne wrażenie. Zastanawia mnie tylko jeszcze jedna rzecz. W przypadku kiedy taki polityk zmienia barwy, nagle zmienia diametralnie sposób myślenia i broni go jak niepodległości zapominając co mówił tydzień wcześniej. A zmiana patrzenia na świat to raczej proces lub efekt wstrząsu, a nie świadoma zmiana źródła zarobku. Co najmniej tak mi się wydaje, ale nie uważam, że zawsze mam rację więc mogę się mylić (takich deklaracji niestety mi brakuje ze strony naszych polityków). Się rozpisałem. Pozdrawiam. JW

    OdpowiedzUsuń