Strony

poniedziałek, 16 lipca 2012

Arcybiskup Nossol

Korzystając z urlopu przeczytałem książkę - wywiad z arcybiskupem Nossolem pt. "Miałem szczęście w miłości".



W jakimś sensie, przynajmniej w części opowieści historycznych o rodzinie Nossolów, była ona dla mnie świetnym dopełnieniem mojej poprzedniej lektury. Tym ciekawszym, że dotyczy śląskiej rodziny o korzeniach bardziej niemieckich.

Nie czuję się uprawniony do recenzowania książki.

W zamian proponuję kilka cytatów z wypowiedzi abp Nossola, które szczególnie mnie poruszyły:

Dla ideologii istotne jest coś. Dla wiary ważny jest ktoś, ważny jest dialog między ludźmi i między człowiekiem i Bogiem. Także wiara, kiedy staje się ideologią, prowadzi do stosów. Najpierw płoną książki, potem ludzie. Ale to już nie jest wiara biblijna. To jest wiara zideologizowana.

O Prymasie Wyszyńskim w kontekście posługi, którą wykonuję:
Był mi bardzo życzliwy, choć chyba już na drugiej sesji plenarnej Episkopatu Polski, w której uczestniczyłem, doszło między nami do sporu. Dyskutowaliśmy sprawę powołania świeckich szafarzy Komunii św. Prymas był zdania, że wprawdzie Rzym tego chce, ale w Polsce tacy szafarze są niepotrzebni. Ja jako jedyny głosowałem za ich powołaniem.

Dziś jestem przekonany, że autentyczne chrześcijaństwo bazuje zawsze na nadziei. Chrześcijanin, czyli człowiek Wielkanocy, jest skazany na optymizm. Krzyż stoi w centrum wiary chrześcijańskiej, ale nie jest punktem docelowym, tylko drogowskazem w kierunku Wielkanocy. Chrześcijanin nigdy nie może na Golgocie zakończyć swojego biegu. Bo chrześcijanin smutny nie jest po prostu autentyczny.

My, chrześcijanie, musimy "czynić prawdę w miłości". Sama, goła prawda może zabić. Lekarz wobec chorego też zwykle nie mówi całej prawdy, bo niejeden pacjent by jej nie przeżył. Podawanie trudnych prawd wymaga zrozumienia i delikatności.

Przecież mogę i powinienem być dumny ze śląskości, także ze swojej gwary. Ale starałem się też nigdy tym moim pochodzeniem nie szermować, nie wymachiwać, nie ideologizować. Śląskość jest dla mnie zbyt ważna, zbyt droga, bym miał z niej robić flagę na pokaz.

Lubię tego faceta !!!

Pozdrowienia z wyspy Krk.

Ps. Podziękowania dla Gabi za wypożyczenie książki na wakacje :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz