poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Laudato Si

Kilka razy o encyklice papieża Franciszka już wspominałem.

Rozpoczyna się ona od słów:
Laudato Si mi Signore

Jest to pierwszy werset hymnu św. Franciszka z Asyżu.

Witraż w jednym z kościołów w Opolu

Św. Franciszek, który żył w czasach daleko przed industrialnych, mógł wielbić Boga za piękno stworzenia w jego niemal dziewiczym kształcie. 

Dziś w XXI wieku papież Franciszek zastanawia się nam przyczynami degradacji środowiska. Jak to możliwe, że z jednej strony jesteśmy dumni z osiągnięć cywilizacji, a jednocześnie tyle żeśmy zniszczyli? Fundujemy sobie postęp czy autodestrukcję? Autor encykliki cytuje tu Jana Pawła II: "Prawdziwy rozwój człowieka ma charakter moralny i pociąga za sobą pełne poszanowanie osoby ludzkiej, powinien być też ukierunkowany na świat przyrody...".

Papież zwraca uwagę na bardzo istotny aspekt: "Proces degradacji środowiska ludzkiego i środowiska przyrodniczego zachodzi jednocześnie i nie poradzimy sobie z degradacją środowiska naturalnego, jeśli nie zwrócimy uwagi na przyczyny związane z degradacją człowieka i społeczeństwa."

Dalej Franciszek dowodzi, iż problemy ekologiczne są silnie powiązane z dzisiejszym konsumpcyjnym stylem życia oraz wynikającymi z niego nierównościami społecznymi.

Dlaczego Kościół zajmuje się tak dosłownie przyziemnym problemem? Niech za odpowiedź posłużą kolejne dwa cytaty:

"... nauka i religia, wnoszące różne podejścia do rzeczywistości, mogą wejść w intensywny dialog, owocny dla obu stron."

"Najlepszym sposobem postawienia człowieka na właściwym mu miejscu i skończenia z jego roszczeniami do bycia absolutnym władcą ziemi jest ponowne przypomnienie postaci Ojca Stworzyciela i jedynego Pana świata, bo inaczej człowiek będzie chciał nieustannie na nowo narzucać rzeczywistości swoje prawa i własne interesy."

Poza motywacjami wynikającymi ze spojrzenia oczami wiary w encyklice jest również sporo odniesień i propozycji dla każdego człowieka, również innych religii oraz ateistów - wszystkich, którym losy świata nie są obojętne.

W dokumencie znajdują się także stwierdzenia, z którymi osobiście nie do końca się zgadzam. (Czy mam prawo kwestionować spojrzenie Papieża?) Pewnie i o tych aspektach jeszcze kiedyś napiszę.

Tak czy inaczej Laudato Si warto przeczytać! Warto przeczytać samemu, a nie tylko streszczenia i opinie innych.


Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2570) wiara (1078) podróże (903) polityka (691) Pismo Św. (675) po ślonsku (440) rodzina (401) Śląsk (389) historia (375) Kościół (345) zabytki (319) humor (294) Halemba (263) człowiek (236) książka (204) praca (203) święci (191) muzyka (187) sprawy społeczne (170) gospodarka (169) Ruda Śląska (139) Grupa Poniedziałek (111) ogród (106) filozofia (105) Jan Paweł II (103) Covid19 (89) miłosierdzie (83) muzeum (81) środowisko (76) dziennikarstwo (73) sport (73) film (66) wojna (55) biurokracja (54) Papież Franciszek (53) Szafarz (43) dom (39) varia (36) teatr (31) św. Jacek (31) makro (7)